Na projekt składają się zdjęcia spacerniaków i wizjerów w drzwiach cel dawnych więzień politycznych w Europie Wschodniej – miejsc, z których korzystały różne systemy opresji.
Niegdyś, by panować nad ludźmi, izolowano ich w kazamatach lub poddawano różnym metodom inwigilacji. Obecnie dozór przybrał nową – cyfrową – formę. Lecz zasada pozostaje ta sama. Całkowita fizyczna i umysłowa kontrola społeczeństwa.
Uważam, że pochodzenie historyczne ma na człowieka większy wpływ, niż to sobie uświadamia większość z nas. Prezentowane fotografie mają charakter zarówno dokumentalny, jak i subiektywny. Są prawdziwymi śladami zdarzeń, obiektów i wspomnień. Ale też służą za materiał do wyobrażania sobie tych wydarzeń, obiektów i wspomnień w sposób bardziej interpretacyjny.
Prace poddają w wątpliwość relację pomiędzy tym, co widzimy, a tym, co postrzegamy przed aktem rozpoznania. Prezentowane fotografie wyznaczają nie tylko granice ludzkiego postrzegania, lecz także sięgają tej granicy, na której skutki ludzkiego działania zderzają się z ich przyczyną.
Projekt ten jest dedykowany memu ojcu, Viktorowi Odnoviunowi, który – jako osoba ubiegająca się o azyl – spędził ponad cztery lata w trzech różnych zakładach karnych.