W terminologii ekologicznej istnieją takie pojęcia jak ekoton i efekt krawędzi. Jest to strefa przejściowa pomiędzy dwoma lub kilkoma różnymi, sąsiadującymi ze sobą ekosystemami, w której współistnieją i wpływają na siebie organizmy przylegających biocenoz jak skraj lasu, brzeg morza. Zainspirowany tym hasłem Maciej Moskwa odszukał jednak bardziej metaforyczne znaczenie tego pojęcia. Na osiedlach graniczących z lasem i innych odwiedzanych okolicach znalazł uderzający kontrast przenikających się ze sobą elementów i ich wielowarstwowe, często też sprzeczne i niejasne wzajemne interakcje. Atmosfera tych miejsc miała tak szczególne oddziaływanie, że autor zwykle zajmujący się fotografią i relacjonowaniem konfliktów na świecie zauważył, że bohaterem tego projektu nie jest już inny człowiek, tylko on sam – jego bagaż emocjonalny i sposób postrzegania świata w każdym momencie. Gdzie cywilizacja miesza się z przyrodą, atrybuty bezpieczeństwa i dziczy, zniewolenia i wolności paradoksalnie istnieją równolegle. Konfrontacja i harmonia, stan wojny i codzienne rytuały. Symbolicznie przestrzeń, granica między takimi światami może być bardzo cienka, jak pojedynczy krok przez drzwi, lub może obejmować wiele etapów i mieć dużą odległość mierzoną w czasie jak przewlekła choroba. Jednak, jakakolwiek by ona nie była, jest unikalna i niespotykana nigdzie indziej.